czesc... mam zjeb*** humorek (ale wygladu bloga nie zmienie bo mi sie nie chce). Wszystko (wedlug mamuciary) robie zle! zle podaje reke, zle mowie "czesc", zle sie ubieram...jakbym ja miala komentowac co ona robi zle...to by cala ogromna lista sie zrobila.
CHYBA jade na oboz zimowy z megi!! JESRTT!!!! Jakkkkk ja sie ciesze!!??!!! heh sama nie wiem na ktory jechac- do wloch czy do polski.... duzo osob podobno do polski jedzie ale podobno fajnie jestwe Włoszech!! jaa nie wiem...
01.11.2004 :: 12:03 Komentuj(0)
Mam bloga do oceniania blogow innych oto jego adres:
http://blogo-ocenki.eblog.pl/glowna.php
chetnie ocenie twojego blogaska!
01.11.2004 :: 12:04 Komentuj(4)
wiem ze dlugoooo nie pisalam ale...nie mialam netu!! ;(
Dopiero dzisiaj jest! Musze nadrobic nadleglosci nie?? Zaczne od wtorku!
Wtorek w budzie
na 3 godzinke lekcyjna, 5 lekcji i do domku...ehhhh to byl fajny dzionek nawet. Na infie siedzielismy na necie, i robilismy co chcielismy, polok-zdawanie wierszyka- dostalam 5, Plasta- spoxiczek, robimy plakat "nie daj sie Aids" ale nasza "madra babka z plasty" uwaza ze mozna sie tym zarazic tylko i wylacznie biorac.... Po prostu jest juz taka powalona, wos- spox, tylko jakby zadan nie zadawala bo potem mi sie nie chce ich odrabiec, denne sa, a na reli gadalismy oo yyyy nie pamietam, ale nie bylo zle ;D.
Wtorek w homku
nie bardzo pamietammm eeeeee nooo chyba spox bylo, tak mi sie wydaje...
04.11.2004 :: 15:07 Komentuj(0)
Teraz środaaa, ehh wydaje mi sie ze to bylo bardzo dawno temu...
sroda w budzie
mata, polok, chemia, angol, wf
Nie bylo zle! Mata- spox, liczby naturalnee, prosciutkie, polok- fraszkiiii i bajki (NUDA), chemia pierwiastki,o nie!, angol, jak zwykle pojebany, na cala klase 4 osoby cwiczenia maja i podobieral nas w grupy, ilestam osob w kazdej do 1 cwiczen!!, wf- jak zwykle spox, zaczelismy kosza!
sroda w homku
nio wiec po budzie przyszla po mnie motherka z lOukiem, wrocilismy do domu, zjadlam, przymierzylam trampki na tance ktore okazaly sie za male i poogladalam wszystko. Potem pojechalam na miasto wymienic trampki na wieksze (inny kroj bo takich juz nie bylo wiekszych) i wyporzyczylam ksiazeczki (7+2 dla luka) i oddalam te 16 wczesniej wypozyczonych ksiazeczek. Potem jade do domku a Kasie, Iwa i Marta dopiero co z budy wyszly! No a potem w domku kazali mi sie UCZYC, oczywiscie zamiest tego czytalam ksiazke ktora wypozyczylam z biblioteki "tajemnica Ameli", bardzo ffajne ksiazka, ale troche cienka (222 strony), wole pottera. a o 6:30 p.m. zeszlam na dol, poogladalam filmik jakis chyba... (zlote dziecko czy cos), potem poszlam sie kapac. Jak sie juz ubralam i wsystko to sprawdzilam czy jest net, dalej nie bylo! buuu!
04.11.2004 :: 15:17 Komentuj(0)
Dzisiaj
Buda
bylo na 8 do 14.20 ...niestety! Pierwsza rela- spox, potem angol- tez, potem yyy hista, potem wf, potem fiza, potem polok i domek. Eh fiza byla przerazajaca...brr juz mi zimno jak tylko pomysle...ehh. aa na macie...mialysmy z Cynthia isc powiesic gazetke w gablocie. Poszlysmy. Ale oczywiscie kiedy ona sie do czegos zabiera....jednym slowm ZŁAMAŁA, a co?? KLUCZ! Tak zlamala klucz! Okazalo sie ze to ostatnia kopia. Poszlysmy szukac pani Suszek, znalazlam ja na 2 pietrze. POwiedziala ze to ostatnia kopia... Ale pani KOcek powiedziala zebysmy do sekretariatu poszly...dala nam klucz- nie pasial, potem drugi i trzeci- tez nie, potem pan wozny poszedl i przyniusl ze 12 kluczy i ...dalo sie otworzyc wszystkie gabloty tylko nie nasza! Booo to co sie urwalo zostalo w luce na klucz... Pani kocek mowila zebysmy sie nie przejmowaly bo jakos wylamie te drzwiczki ktos albo znajdziemy inne miejsce na gazetke. No i tak zleciala Mata. Ale to nie wszystko potem bylo polok... co prawda nie dzialo sie w klasie nic strasznego tylko w mojim brtzuchu. Calu dzien bylam na 1 kanapce (tak to jest jak sie zapomni kasy albo 2 sniadania). hehhhhh no i potem z Karolina U. z 2A wrucilam do domu. aaaa chyba nie wspomnialam o przerwie...na 1 dlugiej przerwie (u nas sa 2 dlugie). jak zwykle sie na boju podciagalam na bramcce...i bronilam bo grali kamykiem chlopcy. no i matiz sie chustal na bramce iiii ehh to wcale nie bylo takie smieszne...;/;/;/chociaz heh no dobra smieszne bylo. A potem juz po dzwonku wracamy i Artur tym kamykiem mnie w kostke walnol, tzn komnol kamyk i on mi w kostke walnol....auaaaaaa , tak wiec wrucialm do klasy z bolacym lewym palcem (z podciagania sie, bo zle sie zlapalam) no i z bolaca lewa kostka...ehhhh fajnie......
04.11.2004 :: 15:34 Komentuj(0)
NIe wiem czmu nie mam obrazku na szablonach...moze dlateego ze cos sie na stronce z szablonami stalo...nie wiem...ehhh ale jak bedzie tak miesiac lub dluzej to zmienie ten szablon! Bez obrazka ten szablon ochyydznie wyglada! Jak...eh daruje sobie.
A tak....mialam o klasie mojej pisac tak?? Nio wiec po cynthi ktora juz dawno opislama jest KASIA.
Ona jesttt nio problem w tym z nie wiem jaka jest tak naprawde. Moze jej nie znam i nigdy nie znalam a moze przez Iwe sie tak zmieniela...ehh cos trudnho powiedziec. W kazdym razie kiedys byla spox i teraz tez jest spox ale TYLKO CZASAMI i toi w bardzo zadkich przypadkach. Jest wredna. Albo nie jest ale udaje przy iwie. nio nie wiem, jak sie czegos dowiem to napisze na pewno! pa!
04.11.2004 :: 16:04 Komentuj(0)
Trzecia jest Gosia. Taaaa wiem ze ja opisywalam i to w 3 notkach nawet ale caly czas widze nowe rzeczy. Na pewno nie zmienilo sie to ze jest SOPOX. Zauwazylam ze jest bardzo zazdrosna i szybko idzie ja wkurzyc...a jak ma zly humorek to chowaj sie bo zabije cie wzrokiem...Lepiej zeby cala klasa byla na mnie wkurzona niz Gosia wogule wkurzona. A kiedy ma dobry humorek to naprawde jest spox. I to bardzo spoxiczek. Ma 158 i wazy 58kg. Jet bardzo ladna (wiem ze pisalam juz ale co tam...) i wogule jest spox. Nioo i jest bardzo wrazliwa i ma duzoe poczucie humorku. Lubi sie droczyc i wyglupiac. Prawda Gosia??
04.11.2004 :: 16:10 Komentuj(0)
Uwielbiam slodycze. I to nie tak ze zjem se batonik na tydzien i juz. nie...ja mam tak ze mam cholernie zly humorcio jak nie zjem czegos z czekolada. I tak z 3-5 batonikow dziennie pochlaniam...MOje ulubione?? Juz wypisuje
Wawel- Maciek
Wedel Pawełek
Kinder- pingui, chocolate, niespodzianke ;D
04.11.2004 :: 16:17 Komentuj(0)
Sa w zyciu takie chwile kiedy myslisz, ze wszystko jest do dp, ze nie masz po co zyc, ze nie zaslugujesz na zycie, ze nikt nie potrzebuje twojego zycia, ze nikomu nic nie daLas, ze jestes powodem wszystkich nieszczesc, placzu, smutku, rozzalenia, czy wstydu. Sa dni w ktorych nie chce ci sie zyc, masz chec skoczyc w odchlan ktora nie ma dna, tak aby leciec wiecznie puki sie nie umrze, by uwolnic sie od roznych spraw, uwierzyc w swoje zwyciestwo... Tyle ze skaczac w odchlac nie zwyciezasz lecz przegrywasz...tak, to twoja najgorsza porazka, gdy uciekasz przed problemami, i nie chcesz walczyc. To najgorsze co mozesz zrobic. Tak wiec zwyciezaj, i nie boj sie trwac, walcz i uwierz w siebie, jesli nawet ci sie nie uda to bedziesz miala pewnosc ze nie zrezygnowalas tylko walczylac do ostatnich sil. Nie poddaj sie! I walcz...Ja tez sprubje....
04.11.2004 :: 19:10 Komentuj(1)
oczy... Gdy zapytam Cie jakie sa oczy? Pewnie powiesz: piwne, zielone, duze, waskie, maly, wypukle. Ej to przeciez nie wszystko! Oczy to odzwierciedlenie zdrowia i DUSZY. W nich mozna zobaczyc aniola ale i demona. Są oczy przejzysteeee, jakby oczy aniolaaaa, delikatnee subtelne....nie mowie tu o kolorach lecz o...nie wiem jak to okreslic. Sa tez oczy niewidoczne, skryte...kazde oczy powiedza ci prawde o swojim wlascicielu... . Rozpoznasz w nich najdrobniejsze klamstwo, szczerosc, dobroc, wscieklosc...a nawet nienawisc...rozpoznasz w nich lek i wrogosc a takze otwartosc,, pewnosc i odwage... . Po oczach mozna rozpoznac tez rodzaje chorob czy nalogow... wlasnie w nich ukryta jest cala prawda o czlowieku... chocbys opanowal perrfekcyjnie sztuke kierowaniem mimika twarzy, gestykulacji, ruchow to nie uda ci sie tego ukrys przed osoba ktra zna tajemnice oczu. Oczy wzniesione ku gurze mowia o niewinnosci, oczy patrzace w dol o skromnosci....oczy to wielka tajemnica... a jest przeciez tak bliskooo, nie trzeba miec wielkiej mapy ani niczego innego by rozpoznac w nich dobro.
04.11.2004 :: 19:21 Komentuj(1)
Jutro w budzie jest hallowen. Wlasnie robilam Make-up probny ii wygladam jak upior (a najgorsze jest to ze sie nie da tego zmyc...bede miala sukienke na grubych ramiaczkach, mieniaca sie na srebro, srebrne rajstopki i lancusze, i oczy ta bardzo zielona kredka a z wlosami cos wymysla mi dziewczyny mam nadzieje. hehhhh...
04.11.2004 :: 20:42 Komentuj(1)
Kim dla ciebie jestem:
1. Kumpelką
2. Przyjaciółką
3. Dzoeffcynką
4. Idiotką
5. Wrogiem
6. Takim se ludkiem
7. Kimś
8. NIe wiem
9. nie znam Cie
10. inne (napisz co)
04.11.2004 :: 20:56 Komentuj(5)
chce uciec...ale nie z domu, nie o to chodzi... chodziii o to ze chce uciec myslami...uciec od wspomnien, nie pamietac... nie pamietac tak wielu rzeczy. Ile ja w zyciu spieprzylam?? ehhhh BARDZO wiele! takkk wiele. I jedna rzecza ktora speprzylam to bylo dodanie czegos na ten blog. EEEh.zrobilam to z zemsty praktycznie...a teraz cholerrnie zaluje. Czasami wydaje sie ze jesli sie zemscii to juz poczuje sie ulge...a teraz?? Nie czuje ulgi a mam poczucie winy, cholerne potrzucie winy...i zadreczam sie myslami ze moze gdyby nie to to wszystko byloby inaczej. ZUPELnie inaczej. Gosiaaa...pewnie myslisz ze jestem kapletna idiotkaaa...a nawet jesli tak nie myslisz to ja sie tak czuje. Jak kapletna idioka. Jestem na siebie zlaa a to co jest najgorsze to to ze nie mam sily walczyc. NIe mam sily walczyc przede wszysstkim z soba, o *i o... przyjazn.
05.11.2004 :: 15:42 Komentuj(2)
Buda
Poszlam na 8 zeby sie przygotowac do hallowen, no i wszystkie wygladalysmy jak prawdziwe upiory. MIalysmy natapirowane wlosy i ciemny makijaz. Bylo zabawnie. Pierwsza lekcja- polok (malowalam cala lekcje cynthie), 2 mata iiii hallowen,
pierwsza konkurencja- rysowanie
2- puzzle
3-slowka
4-wiedza o halloween
5-krzyk
6- slalom z miotla
7- wylowyenie owocka z wody
NIe napisalam po koleji bo nie pamietam.
nasza klasa wygrala ja startowalam z wiedzy o halloween razem z Nico, i powiedzialam dobrze po co ustawiaja dynie przyd doami w hallowen.
potem byl fiza, potem biola (dostalam 5 z klasowki) i miala byc wychowawcza ale jej nie bylo, mysmy czekaly lekcje na wf a chlopcy se 2 godzinki wczesniej niz my do domu poszli!
Na wf pogadalam se z gosia...
05.11.2004 :: 18:09 Komentuj(3)
Mów, niech twoje słowa wzbudzš krew
Niech wszystko będzie już okej
Jest tyle miejsc do których powrócimy!
Mów, niech twoje słowa zburzš mur
Niech twoje dłonie zniszczš chłód
Ten nagły chłód, co sercu przyniósł Zimę
Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila x3
Niech każdy dzień dodaje nam sił
Może znajdziemy siebie znów
Mów, chcę tego bardziej niż ty sam
Miłoć mocniejsza jest od skał
Obiecaj mi lawinę uniesienia
Mów, chcę być przy tobie blisko tak
Wiem, że tych słów nie zmieni czas
Dopóki jest, dopóki jest nadzieja
06.11.2004 :: 14:53 Komentuj(0)
ehhh co tu dozo mowic... a jednak powiem, nie wiem czy duzo, ale powiem. Bardzo mi...no smutno. Jak ja dawno tego slowa nie uzywalam. ehhh, jest mi bardzo smutnooo, bardzo! Ale...nabieram sil i CHYBA sie pozbieram w koncu. Mowilam juz ze zemsta jest niepotrzebna, ze nie przynosi ulgi, ale...no wlasnie. Ja owszem zrobilam pare glupich rzeczy ale nie zrobilam nic Bardzo zlego, przeciez to nie ja biegam i usiluje na hama pocalowac jakiegos debilnego chlopaka, to nie ja robie striptiz przed cala klasa, to nie ja pytam chlopaka czy bedzie ze mna chodzil...ale to JA teraz cierpie... . Tak. wlasnie ja. To dziwne nie?? NIe wiem moze wchodzi tu czasem, moze nie. W glebi serducha bardzo chce zeby wchodzil na mojego blogasa. I jetem gotowa znow (ale w inny sposob) sie zemscic. NIe zamierzam wklejc naszych rozmowww, nieee to dziecinne. po prosty JESLI BEDZIE TRZEBA to sie zemszcze i to w bardzo bolesny sposob (nie tylko dla niego, dla mnie tez ale to nie wazne...). Ale musze to przemyslec.A i jeszcze cos, wielkie DZIEKI DLA LUDZI KTORZY MI NAMIESZALI ! Jakby nie oni to moze...a dobra dam se spoxa ale powiedzcie co o tym sadzicie prosze.
06.11.2004 :: 15:06 Komentuj(2)
zaniedlugo zima...juz sie boje brrrr, co prawda mam farta bo ta sama droga co ja idzie do domu tylko 2 chlopakow, a oni i tak czest zatrzymuja sie przed buda i moge szybciutko uciec aleeee sie bojeee. Nigdy jeszcze co prawda chora nie bylam bo "zabawie w z sniezkami" i wole nie doswiadczyc tego. jejkuuuuuu zrobilam 150 polbrzuszkow w przud(na gorne partie bruzha) i po 25 polbrzuszkow na boki (na gorno-boczne partie) heh niezle nie ;d. Ale mnie brzuszek boli auc. hehhh. no i tyle
06.11.2004 :: 19:40 Komentuj(2)
Aby oszukać kobietę potrzebny był wąż, natomiast aby oszukac mezyczyzne wystarczyla kobieta.
06.11.2004 :: 20:14 Komentuj(2)
ale ten czas leci szybciutko... bardzo szybciutko. Fajnie ze 7 lat temu bylam w 1 klasie podstawowki i pisalam se literki, uwielbialam bude.....minelo 7 lat, do reli, poloka, maty i wf (ktore byly w 1podstawowki) doszla fiza, chemia, angol, niemcol, biola, muza, gegra, plasta....ehhhh i juz nie bardzolubie szkolee...Ale nie o to chodzi! Zauwazyliscie ze czym dluzej sie chodzi do budy, dluzej zyje tym dni szybciej mijaja, nie ze trwaja mniej niz 12 godzin..., tylkoo szybciej zlatuje, kiedys kazdy dzien to byla osobna, wspaniala przygodaa, a teraz?? Czekam 10 miesiecy na 2 miesiace przerwy ktore za kazdym razem staja sie krutsze! czy wy tez macie takie wrazenie??
aha! to moj tezcik:
http://blandziaa.friendtest.com/
07.11.2004 :: 16:23 Komentuj(1)
dzisiaj bylam w sklepie...kupilam se butki. I zbieram kase na krolika, kosztowal tam 60 zl, mysle czy z klatka czy bez..... noi klatka to tez conajmniej 70 zl....ehhh sama zbieram mamutom bnie mowie nic. Chyba bez klatki, chociaz nie wiem...pomysle, juz wiem co na gwiazdke dostane ;d, Dostane ksiazke gruba o gryzoniach, jest tam wszystko o kazdym, i jest tez duzo o krolokach! Jeszcze nie jestem pewna czy to ma byc ten krolik czy moze jakies inne zwierzatko...w Corefure jest ich duzo! ehh trudny wybor, moze mi ktos doradzi?? chcialabym zeby ten zwierz byl zwierzakiem towarzyskim!
07.11.2004 :: 16:43 Komentuj(0)
to prawda...
07.11.2004 :: 16:43 Komentuj(0)
hejka! Jutro znowu poniedzialek, i caly prawie tydzien... nie noooooooooooooooo mam humorek na wierszyki wiec dodam chyba kilka ppozniej... Nie zgadniecie ktora to notka! heh na obrazku pisze! Zaraz dodam cos fajnego moze, tylko najpierw tego poszukam ;]
07.11.2004 :: 20:10 Komentuj(0)
hejka...dzisiaja w budzie. Nio bylo jakby to ujac...zle!! Pierwsza lekcja toniemcol- wredny babsztyl~!, potem angol -tez wredny faciol, 3 gegra dostalam 4+z tej mapy, ale bede miac simy, przegra mi kumpel, tak powiedzial. ehhhh potem bylo cos jeszcze. a tak hista, polok i 2 maty! pani z maty MNUSTWOOOOOOO zada zadala.
eeeeh wogule dzisiaj dziwny dioonek byl....niestetyyyyyyyyyy. Ja spadam
a ten kffiatussek na poprawienie humorku!
08.11.2004 :: 19:23 Komentuj(1)
hej! Dzisiaj mialam taki dzien ze ze wszystkiego sie rylam! Ze wszystkiego!! Naprawde! Nie wiem czemu...dziwne nie?? A moze w tej coli cos bylo ??;/;] heh ale seryjnie, jedno slowo a ja rylam sie jak kretYNKA ehh...pierwsza byla infa, babka dalej nie oddala sprawdzianow (chyab je zgubila juuupi!!), potem poolok (chholerne nudy), plasta- tak samo, rela ehhh dam se spoxa, wos- troche bragielka poryszala ;d.
no i to tylee by bylo!
09.11.2004 :: 18:05 Komentuj(1)
tak! wlasnie to! Mysle, co zdarza mi sie BAAArdzo zadko i bardzo tego nie lubie, myslenie... taa ale jak ktos mi je przerwie to potrefie szczelic w ryj, wiec lepiej uwarzac bo gdy sie tak wysilam by myslec to nie mam sily byh nad soba panowac ;D. Ale seryjnie! mysle... .Czasem mysle ze nie umiem myslec, choc jesli by pomyslec to nie da sie nie myslec, a gdy sie namyslisz i odpetasz od zlych mysli ze myslec nie umiesz, to pomysl sie ze pomyslnie przeszlas/es wielka probe mysli ;}
09.11.2004 :: 18:14 Komentuj(1)
?Nio wlasnie...?
Czas się zatrzymał dla mnie
Jak zegar na wieży
Nic już sie nie liczy
Przestaje już wierzyć
Zamykam się w sobie
Tak dzień po dniu
Czekając na chwile
Gdy znikne...no cóż..
09.11.2004 :: 18:23 Komentuj(2)
Jak jesienny błędny liść,
Takie jest życie człowieka,
Nie wie, skąd przyszedł,
Dokąd ma iść,
I co go w życiu czeka.
Miłość to wielkie słowo,
I ten je tylko rozumie,
Kto raz kochał
I wiecej kochać nie umie.
Nie ten co z Tobą tańczy,
Nie ten co z Tobą się śmieje,
Lecz ten co z Tobą cierpi,
Jest Twoim przyjacielem.
To nic, że czas przemija.
Miłość nie ustanie.
Każdy kwiat więdnie,
Każdy barwę zmienia,
Tylko jeden pozostanie,
Jest to kwiat wspomnienia.
09.11.2004 :: 18:28 Komentuj(3)
Siemka, wlasnie przyszlam z budy, mialam fafny humorek, dopuki nie nadszedl niemcol, ale o tym pozniej. Pierwszy byl Polko, oki, pisalismy list do przyjaciela, potem Angol (poprawilam 2 na 4+), Niemcol (zucilam do gosi jej korektorem, adam go odbil , i dostalam opieprz, ta babka jest porabana, na macie zadanka, a potem na wf apel i gra w krola ;].
10.11.2004 :: 13:23 Komentuj(2)
Siemkaaaaa, jak sie ciesz nareszcie dlugi weekend!! Ale nie mnam nic do roboty wiec bede sie chyba nudzic, ...ehhhhh. Powroze se, poczytam w cudzych myslach (wiesz Gosia o co mi chodzi nie??;D), posiedze se, pododaje notki... i komenty.. . eh albo gdzies pojde, przeszukam caly dom w poszukiwaniu drobniakow do skarbponki, albo kupie zeszyt juz jutro i napisze te zlote mysli, albo poogladam telewizje, albo poczytam ksiazke, albo wszystko naraz!! A moze wy znacie jakes sposoby na nie nudzenie sie i nie robienie niczegio zwiazanego z jakimkolwiek wysilkiem ??;D, a zapomnialam wam powiedziec arobilam 325 brzuszkow !!
10.11.2004 :: 16:26 Komentuj(1)
Smak minionego lata
Popijam herbatą
Z dzikich róż.
Me rozpalone myśli
Ochłodzą teraz deszcz.
Złote liście jesienne
Głaszczą twarz.
Czuły dotyk śniegu
Drżeniem rąk rozpieszczam.
Ostatni łyk herbaty;
Ostatnie wspomnienie lata...
11.11.2004 :: 08:05 Komentuj(1)
11.11.2004 :: 08:35 Komentuj(0)
Miłość, przyznajmy, to wielka mistrzyni -
potrafi zrobić z nas kogoś, kim nigdy nie
byliśmy.
Molier
Naprawdę kochać, znaczy oszaleć.
M. Suaes
11.11.2004 :: 08:39 Komentuj(0)
Miłość to cud, który jest zawsze możliwy, zło to fakt, który zawsze istnieje. Sprawiedliwość potępia zło, nadzieja chce poprawy, miłość wybacza. Tylko ona potrafi przyjąć łaskę taką jaka ona jest. Nie ma nic trudniejszego, wiem to. Świat jest straszny i bezsensowny. Tylko ci, którzy pomimo wszystko kochają, potrafią zachować nadzieją, że za całym tym nonsensem, za całą tą grozą, kryje się jakiś sens.
Duerenmatt
11.11.2004 :: 08:40 Komentuj(0)
Czesc! Dzisiaj pryjedzie do mnie Gosia, jak sie ciesze! Tzn my chodzimy razem do budy i tak dalej ale...a z reszta chyba nie jestescie tak tepi zebym musiala wam to tlumazyc ;] :). po prostu bardzo sie ciesze..., moze Klaudia tez przyjdzie, nie wiem. Klaudia tez jest spoxiczek ale juz nie chodzi do naszej klasy :(. Ciekawee co bedziemy robic...:). Tzn. na pewno se pogadamy, ale czy pojdziemy po * ?? Ehh chyba tak.
12.11.2004 :: 08:27 Komentuj(1)
Cytat
12.11.2004 :: 08:28 Komentuj(2)
Ale ze mnie iditka.jest wieeele powodow.
1.zakochalam sie (kiedys, teraz to mi na 100% prezszlo)
2.bo zgodzilasm sie kupic gre za 20 zl od kogos kto placil za nia 30
3.NIe chce mi sie wymieniac
A teraz o spacerku, co prawda nie tak sobie go wyobrazalam ale moze bycc...tylko humorek mam zly nie wiem czemu, czyzbym zawiedzzona byla, no bo krotko bylo ten czas tak szybko zlecial...ehhhh. nioo i w ogoleee to tak kruciutko te 3 godzinki niecale....
12.11.2004 :: 14:09 Komentuj(1)
12.11.2004 :: 14:11 Komentuj(1)
hejka, postanowilam ze bede opisywac bardzo dokladnie dni (oczywiscie niektore rzeczy rzeba tloske ocenzurowac...), wiac zaczynam.
wstalam okolo 8. Poszlam sie myc, i spojrzalam w lustro, z ktorego gapil sie na nie jakis rozcczochrany, blady potwor, najpierw sie rozesmialam ale potem gdy dotarlo do mnie ze to ja postanowilam cos z tym zrobic, najpierw wlosy (auc same koltuny), POTEM TWARZ- WYWALILAM POL PUDRU I wYGLADALAM JAKK... lepiej nie przytaczac, i szybciutko to zmylam (od razu lepiej!!) i znowu blada jak trup...o nie blsnda, tak to wygladac nie bedziesz-pomyslalam i zrobilam 100 calych brzuszkow. I... wygladalam jeszcze gorzej niz po tym pudrze...bylam cala czerwona i spocona (mimo ze codzieninie robie brzuszki to nie 100 za jednym tchem) ehhh powiedzialam "dosc" i siadlam przy kompie, wlsne mialam pisac notke gdy łukas podchodzi i mowi "jedziemy na basen!". No wlasnie, ubralam sie i pojechalismy do Jawozna i bylo bardzo fajnie. Poszlam se do sauny, na poczatku byl tam tylko jeden facio ale potem z 8 sie wrypalo co mieli okolo 16 lat i 2 grube baby i tloske posiedzialam i wyszlam. POtem zimny pryszic ktory powienien wedlug mnie byc jeszcze zimniejszy. Potem wskoczylam do basenu, przeplynelam 2 dlugosci tylko bo ni bardzo mi sie chcialo. Potem poszlam na jezdzalnie z Lkaskiem i se pozjezdzalismy (lukasz zaczol sie drzec" czemu taka duiza ten pan jest glupi[o ratowniku], ja chce juz ja nie chce czekac")Potem sie szybciutko ogrzalam w brodziku [zawsze jest tam ciepll bo to nalezy do elektrowni chyba i ogrzewaja brodzik i baseny wogole] i poszlam sie ubierac, umylam wloski [skaplam sie ze zapomnialam szczotki] i tyleee. Potem mielismy isc do jakiejs restauracji i poszlismy tyle ze jedzenia tam nie mieli! Potem do "plusa" na zakupy pojechalismy i rodzice kupili slodycze, zupki dla dziadka, picei i taakie rozne. Potem do domu- mama zrobila plackii. A teraz oprucz tego ze pisze ta notke to jeszcze czytam ksiazke "ksiezniczka i zebraczka" str.132. A teraz ide pa!
13.11.2004 :: 14:34 Komentuj(4)
13.11.2004 :: 14:36 Komentuj(0)
Hej! Jestem na kompie nielegalnie ;D bo mam sie uczyc od 4 do 7. najpierw do 5 czytalam ta ksiazke i Twoj styl od mamy , potem poszlam sie uczyc (a doladniej robic cwiczenia z gegry) i teraz wpadlam na kompa, na szczescie sa starsi na dole wiec nie slysza stukania klawiaturki. Tk wiec odswiadczam iz moge zaprosic wszystkie kumpele w jakis dzien do sauny (mam w domciu) ciekawe kto ile wytrzyma...:). W ten dzien (jeszcze pomysle kiedy) zrobimy se dzien pieknosci (ee wiem ze brzmi skretyniale, nie bedziemy sie niczym smarowac [chyba] tylko...a zreszta patrz dalej}. NIe chodzi tu o kremowaie sie, malowanie, po prostu bedziemy pily soczki, jadly duzo owocow, pogimnastykujemy siee, pobiegamy, no aerobik po prostu, poukladamy se fryzurki i wsystkoooo. Bedzie fajnnie, mam nadzieje ze ktos przyjdzie, ale chlopakom raczej wstep wzbroniony. To bedzie swietna zabawa (mam nadzieje). A co do sylwka to w tym roku na pewno nie ale za rok lub 2 zrobie. a teraz ide pa!
13.11.2004 :: 17:58 Komentuj(0)
13.11.2004 :: 17:59 Komentuj(0)
hejka, mam do was kilka pytanek wiec moze jeszcze chwilke zostane. No wiec tak. Moj ulubiony serialik to "ALIAS"- zle przetlumaczony na polski tytul "agentka o 100 twarzach", dzieje sie tam bardzo wiele niesamowitch rzeczy a moja ulubiona postac to Sydney Bristow, jest ona podwujna agentka- pracuje dla...a z reszta, jesli chcecie poznac i polubic ta dziewczyne to ogladajcie serial (choc jesli nie ogladaliscie do tej pory to nie polapiecie sie) lub przeczytajcie to co o niej napisze, a pozniejzabierzcie sie za ogladanie, ale...jesli chcecie zebym o niej i o wszystkich innych napisala to prosze, powiadomcie mnie w komencie! pa! Pamietajcie SYDNAY gora!
13.11.2004 :: 18:08 Komentuj(3)
hejka! Nie wiem czy chcecie zebym pisala o SYDNAY. Hymm hyba o nijej napisze (tzn mam juz napisane ale nie wiem czy wklejic na bloga. A moj dzisiejszy dzionek wygladal tak: wstalam o 8, umylam, sie i takie tam, poszlam do kosciola (o malo nie zasnelam), zjadlam sniadanie, kupilam ciastka, zjadlam ciastko, postanowilam ze bede o 6 wstawac i wychodzic z Kora na spacerki. Ciekawe czy mi sie uda. Musze tez dzisiaj nauczyc sie na niemcol, histe i porobic cwiczonka z gegry (jak mi sie nie chce....). ide, zaraz napisze o Sydnay!
pa!
14.11.2004 :: 11:13 Komentuj(0)
Nazwisko: BRISTOW, SYDNEY A.
Płeć: kobieta
Rasa: kaukaska
Wzrost: 179 cm
Waga: 55 kg
Kolor oczu: nieznany
Znaki szczególne: brak prawej ósemki w górnej szczęce
Data urodzenia: 17 kwietnia 1974
Miejsce urodzenia: Charleston, Zachodnia Virginia, USA
Stan cywilny: panna
Rodzina: Bristow, Jonathan Donahue - ojciec ; Derevko, Irina - matka ; Hecht, Daniel - narzeczony [nie żyje]
Wykształcenie: studia na wydziale Literatury Angielskiej na Uniwersytecie Kalifornijskim (specjalność: nauczanie);
Aktualny adres: Los Angeles, Kalifonia, USA
Zawód: agentka specjalna (podwójna SD-6/CIA)
Numer ID SD-6: 30408-12696
Numer ID CIA: USS-CI-2300844
Data rekrutacji SD-6: grudzień 1994
Data rekrutacji CIA: wrzesień 2001
Status rządowy: czynna
Alias: Jones, Kate
Umiejętności: wschodnie sztuki walki, inwigilacja, broń palna, pościg i
Umiejętności: ucieczka, prowadzenie pojazdów, tropienie, badania
Umiejętności: terenowe, lingwistyka, maskowanie, pilates
Kontakt: sydney.bristow@creditdauphine.com
tO DOPIE1 Z WIELU CZĘŚCI O sYDNAY, nie wiem czy napisze wiecej bo mi sie wklejac nie chce ten tekst (za duzy).... jesli ktos chce poznac przygody agentki Sydnay porosze wejsc na strone:
http://www.antekarts.webd.pl/alias/
ALIAS
14.11.2004 :: 11:25 Komentuj(0)
Mam zly humorek przez to ze nie moglam wklejic wszystkiego o tej Agentce.... naprawde bardzo ja lubie i zachecam do ogladania Alias
14.11.2004 :: 11:31 Komentuj(1)
hej! Wlasnie wrucilam z spacerku, bylam w lesie i na polu golfowym, wrucilam przez krzaki bo mi sie nie chcialo znowu takiego kawalu drogi przechodzic, moj brat (ktory byl ze mna) utaplal sie w kaluzy, bylo z nami tez jajco. Ehh jak zwykle na idiotke wyszlam (mam takie wrazenie)...ehh nie wiem co napisac...narazie pa! A potem sie zobaczy! papa!
14.11.2004 :: 13:36 Komentuj(0)
14.11.2004 :: 13:43 Komentuj(0)
14.11.2004 :: 13:43 Komentuj(0)
14.11.2004 :: 13:44 Komentuj(0)
14.11.2004 :: 13:45 Komentuj(0)
14.11.2004 :: 13:46 Komentuj(1)
Hej siedze wlasnie w sali z Infy i pisze noteczke...Gosia moze kiedys Ci powiem o kogo chodzi ;D. Moze kiedys....:). Nio dzisiaj mamy 5 lekcjim Infa (wlasnie teraz), polok(buuu), plasta (nudYYY), rela (hym o piekle pewnie;D), WOS(reklama plecaka...;?) MOze mi sie humorek poprawi, kto wie?? W kazdym razie nie bylo tak zle jesli o ocenki chodzi ;). Dostałam wlasnie 5 z sprawdzianu z infki (Gsia tez) nio musze konczyc papa!
16.11.2004 :: 10:29 Komentuj(1)
hej, teraz dopiero dorwalam sie do kompa! Normalnie mialam taki zagracony dzien ze...ehhhhh Po budzie wkuwalam slowka, po slowkach na angol , po angolu urodziny brata i tak o to jestem w domu po 8. Eh lekcje byly niezle, dostalam jeszcze szuche z eklamki z WOS
16.11.2004 :: 20:31 Komentuj(1)
NIe umiem wytrzymac, on jest taki fajny, nie wytrzymam! Naprawde. ma takie faje wlosyyy i jest taki nooo...taki...taki...taki ehhh taki jaki ma byc!! Ma ciemne wlosyy i kurde cholernie mi sie podoba, ale CYNTHIA, jak spieprzysz sprawe to cie zabije!
16.11.2004 :: 20:52 Komentuj(5)
sorki ze nie p[isalam ale netu nie kialam. NIe no ile sie dzialo! bardzo duzo!! Objecuje wze wszystko opisze jeszcze dzisiaj! Naprawde dopieor przed chwilka net naprawili ehhhh jak sie ciesze! Narka, w nastyepnych notkach reszta. A tu Cynthia nie chcesz to nie, pislam tek w nooo podnieceniu hihi, ale i tak juz nic nie rob bo dzieki Adze wszystko wiem!
21.11.2004 :: 20:04 Komentuj(0)
Czwartek to kino ii.... bylo kolko i okazalo sie ze bede na mistrzostwach seniorow...krecie PARASOLKA! Tanczymy (no dobra ja krece na razie parasolka;/) dla Inpulsu. Bardzo sie balam. Poszlam w piatek na probe (zwolnilam sie z narki) i bylo oki nawet. Na mysl o sobocie przechodzily mnie ciarki, oprucz tego bylam na urodzinach Iwy i Kasi (biedny Adama te idi* sa zboczone...obmacywaly go uh). No ale przejdzmy do Soboty, nie umiamal sie skupic. totalnieee. myslalam tylko o tym co sie stanie jesli sie pomyle albo cos takiego. byla tam transmisja na zywo... . Nikt sie nie pomylil, i bylo naprawde fajnie. W pierwszej polowie nasza druzyna wygrywala 2:0...ale pozniej tamci wygrali 3:2...buu, krzyczalysmy i spiewalysmy (lepiej mnie nie slyszec ;D) z kibicami. MIeli taki bemmbenek:). Naprawde fajnie bylo! Nio to o tym juz koniec papa!
21.11.2004 :: 20:14 Komentuj(0)
(cenzura)... NIo i stalo sie! Opuscilama sie w budzie zupelnie. Tak jak zwykle z histy mialam 5 to mam 3 i 2. Jutro poprawiam to drugie. Z maty jest jak ostatnio a chemia, fiza, biola i gegra dobrze mi ida nawet. Najtrudniejsza jest gegfra z Barnoka. angol to wiadomo spox, niemcol juz gorzej, infka spoxik, i inne tez dobrze ale ta hista... ehhhh to przez ta babke ii tego chlopaka tyle ze babak jest glupia (mam nadzieje ze tego nie czyta...)a chlopak nie;D.
ide juz bo mi noitka nie wejdzie!
21.11.2004 :: 20:30 Komentuj(0)
Chyba sie załamię;/;/...(cenzura dlaczego...)
21.11.2004 :: 21:04 Komentuj(1)
21.11.2004 :: 21:14 Komentuj(3)
hej! Histe na 4 poprawilam, z gegry jest za dwa tygodnie a niemcol za tydzien bo sie babka skapla ze nie podala nam niektorych stronek. Z polskiego 4- a mialam jeden glupi blad-brak 1 przecinka. Jutro sprawdzian z histy poprawiam, w srode-angol, w czwartek- kartkowa z histy, piatek- chyba mata o ile nie wczesniej. Ehh duzo tego!
22.11.2004 :: 16:00 Komentuj(1)
cze sorki ze nie pisalam ale u mnie w domu nie moge nie wiem czemu sie zalogowac. A teraz nowosc! Gadalam wczoraj z jego kumplem i fajniej niz z nim samym sie gadalo! Naprawde bardzo fajny;]. Nioo tyle ze akurat wczoraj netu nie mialam, tzn jak z nim gadalam to mnie nagle wyyyyywalili buuuuu, ehhhhhh nie wiem czemuuuuu;/ nio! Nie no suppcio jest naprawde. Aha! Wlasnie! pize z infki. Nie mogle poprawidc histy! Buu! to znaczyyyy nie jest zle mam caly tydzien na przygotowanie sie:).
23.11.2004 :: 10:22 Komentuj(0)
Cześć! Nie mogę się zalogować w domu, ale na szczęście Gosia zgodziła się umieszczać notki (jej Blog werisa91.talk.pl). Tak wiec…on jest(cenzura)...pisze 24.11.2004 o godzince 20:10, nie mam netu wiec nie mogę dać Gosi noteczki dzisiaj, pewnie jutro się pojawi. A ogóle jest(cenzura)... Nie będę wklejać rozmów, bo raz to zrobiłam i nie fajnie się skończyło…nawet tragicznie hehe…. Tak wiec na razie to tyle pa!
26.11.2004 :: 20:29 Komentuj(0)
20:30 24.11.04Jejku, jakie to okropne uczucie siedzieć na kompie i:Nie móc z nim pogadaćNie móc pogadać z GosiąNie móc pogadać z Agą I wszystkimi innymiNie móc szukać obrazków na blogaNie móc wklejać sama notek, (chociaż bardzo dziękuję Gosi [Tuptusiowi] za to, że je wkleja)Nie móc śmiać się z kawałów na: blokach, stonkach, opowiadanych przez ggPrzeglądać archiwum z myślą, że zaraz będzie żółte słoneczko na gg.Myśleć, że zrobiło się niepotrzebnie tyle zadań z maty skoro i tak nie ma netu (zrobiłam 12 w tym 5 takich, że cala stronę obliczenia zajmowały)Denerwować się, że głupio wyjdzie to spotkanie, a z resztą nawet spotkaniem nie można tego nazwaćI ogólnie nie mieć netu
26.11.2004 :: 20:31 Komentuj(0)
21.00 24.11.04Ja się zaraz wścieknę, czemu tego netu nie ma…i mam okropne poczucie winy, że nic na ten konkurs nie umiem…. Chyba zaraz pójdę się uczyć. To znaczy czytałam już to, ale nic prawie nie pamiętam. Kurdem nie wiem, czemu się na ten konkurs zapisałam…to znaczy już wiem- nie będę miała inaczej 6 na koniec …. Ale ona chyba tylko nas tak straszy, nie no idę…do jutra, opowiem wam wszystko…no nie prawie!
26.11.2004 :: 20:34 Komentuj(0)
20:34 25.11.04Postanowiłam! Będę dodawać notki szczegółowe o mnie, moich myślach, uczuciach i takie tam, ale nie na tym blogu. Zrobię po to następny (5 już) Blog z hasłem, które będą znały tylko osoby, którym ufam. Ostatnio stało się dużo, nawet bardzo takich rzeczy. Dzisiaj miałam hmm… mieszane uczucia. Najpierw byłam w szoku potem się śmiałam a potem rozpłakałam, potem znowu się śmiałam- z tego, że płakałam. O jejku to był szok, chociaż praktycznie bezsensowny hehe…resztę może kiedyś opisze na tamtym blogu…, kiedy będę miała net i będzie mi się chciało. Ale! Hasło dam tylko najbardziej zaufanym osobą i jeśli się skapnę, że ta osóbka komuś bez mojej wiedzy dała hasełko to po prostu je zmienię i już nie dam tej osobie (wiem, że to jasne, ale tak dla hmm dokładności, żeby niejasności nie było). Oczywiście będę tu opisywała dni, ale np. zrobię tak, że napisze coś i dokładniej tam to opisze lub napisze, że ciąg dalszy na innym blogu. Jejku jak ja bym chciała żebyście czytali to już na moim blogu….Niestety dalej nie mam netu wiec przeczytacie to później. Pisze to w Wordzie, dlatego tak mało błędówJ. W ogóle to chyba nadal jestem w tym bezsensownym szoku, eh… trudno się mówi J. Wie, że się użalam nad sobą, ale w końcu od tego są blogi (miedzy innymi oczywiście). J chce net, jeśli do jutrzejszego wieczora nie będę miała natu to sama do tego faceta zadzwonię. Chce net, bo o coś się martwię i chce(cenzura...)Kończę, na razie oczywiście, jeszcze będzie coś, może dzisiaj, dzisiaj może jutro…kto to wie
26.11.2004 :: 20:34 Komentuj(0)
Nie no rezygnuje z nowego bloga...mam juz 4 i mi wystarcza... a pozatym fajna ze mnie idiotka....heh nie no jak ja cos wymysle to...a z reszta niewazne..chociaz..wazne... nie no ze mnie idiotka, wiem, i wiem ze nikt nic z tego nie kapuje (ja tez) nie no ide bo dzisiaj jakas dziwna jestem:]
27.11.2004 :: 14:21 Komentuj(3)
@Cytaciki!@
CzŁoWiEk JeSt JaK MoRzE: MaSwOjE PrZyPłYwY I OdPłYwY
AbY PowStAć TrZeBa PrObLeMoM SpRoStAć..!
Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątplili... Pokarz ze sie mylili =))
tYsiac mYsli w yEdneY cHwili i niEwielE cZasu bY cOkOlwiek zrObic.."
WIERZYĆ-to znaczy nawet nie pytać,jak długo jeszcze mamy iść po ciemku
Świat lepszy jest w zasięgu ręki,więc oczy przetrzyj..
ŻycieJestJakScena,WięcNieschodź,DopókiNiezaśpiewaszWszystkichPiosenek
DobreMomentyJakFotografie ZbieramWSwejGłowieJakWStarejSzafie
To Ja I MoJa PrZesTrzeŃ BioRe z NieJ To Co NaJlEpShE
29.11.2004 :: 16:40 Komentuj(0)
"Tylko miłość czyni człowieka potrzebnym na świcie"
cóż będzie miał człowiek , że cały świat zdobędzie , a życie zmarnuje
Zawsze się znajdzie odpowiednia filozofia do braku odwagi.
Małe dobro wielkiego złego nie ozdobi ani naprawi; małe zło wielkie dobro zepsuje."
29.11.2004 :: 16:44 Komentuj(6)
|