blandzia - komentarze



Kiedyś miałam miliony planów, pomysłów, i marzeń. Chciałam zmienić świat, naprawić go. Chciałam by świat nie zapomniał o mnie. Chciałam…i żyłam tym. Chciałam organizować akcje, chciałam pomagać. Chciałam być w wszystkim idealna. Chciałam kochać i nie nienawidzić. Chciałam mieć przyjaciół nie mając wrogów. Chciałam się śmiać zawsze, i nigdy nie płakać. Pamiętam jak mówiłam : nie będę palić, nie będę pić, nie będę robić głupich rzeczy innych. Coś chyba mi z tym nie wyszło. Chciałam być najlepsza w każdej dziedzinie. Chciałam nie znać bólu ale być doświadczona. Żyłam tylko po to by kiedyś tam w przyszłości być… być w sercach milionów ludzi. By o mnie pamiętali. I w pewnym momencie… zrozumiałam, że nie żyję naprawdę. Zrozumiałam, że to nie ma sensu. Że chodź bym nie wiem jak się starała to i tak nie osiągnę tego. Bo jestem człowiekiem. Małym, nieważnym dla świata człowiekiem. Tylko człowiekiem, szarym człowiekiem. Zrozumiałam, że to wszystko było złudzeniem. Gdybym miała być taka, jak chciałam być- musiałabym się wyzbyć tego co ludzkie. I zrozumiałam też, że nigdy nie będę w sercach wszystkich ludzi… . Bo teraz dla mnie nie są ważni wszyscy ludzie. Teraz ważni są dla mnie moi przyjaciele wspaniali(;*) którzy bardzo mi pomagają. Ważni są dla mnie ci, którzy mnie otaczają. Nie da się być wiecznie radosną kukłą, o idealnej twarzy Barbie, delikatnym usposobieniu anioła i mądrości liczącej wszystkie księgi świata. A nawet jeśli się da to nie warto… bo przecież ludzi kocha się nie za ich zalety ale również i za ich wady. W jakimś wierszu przeczytałam słowa „Byłaby idealna, ale wad jej zabrakło”. I to jest prawda. Nie wymagajmy od życia zbyt wiele… nie miejmy pretensji do Boga, świata czy kogoś innego, że jest nam źle bo przecież nikt nie obiecywał, że będzie nam łatwo.

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


To mówicie Wy:
Talk.pl :: Wróć