blandzia - komentarze |
U bas dość głowę podnieść: ileż to widoków! Ileż scen i obrazów z samej gry obłoków! Bo każda chmura inna: na przykład jesienna Pełznie jak żółw leniwa, ulewą brzemienna, I z nieba, aż do ziemi spuszcza długie smugi Jak rozwite warkocze, to są deszczu strugi Chmura z gradem, jak balon, szybko z wiatrem leci, Krągła, ciemnobłękitna, w środku żółto świeci, Szum wielki słychać wokoło. Nawet te codzienne, Patrzcie Państwo, te białe chmurki tak odmienne! A z tyłu wiatr jak sokół do kupy je pędzi; Ściskają się, grubieją, rosną, nowe dziwy! Dostają krzywych karków, rozpuszczają grzywy, Wysuwają nóg rzędy i po niebios sklepie Przelatują jak tabun rumaków po stepie: Wszystkie białe jak srebro, zmieszały się-nagle Z ich karków rosną maszty, z grzyw szerokie żagle, Tabun zmienia się w okręt i wspaniale płynie Cicho, z wolna, po niebios błękitnej równinie |
|
To mówicie Wy: |
Talk.pl :: Wróć |