blandzia - komentarze



Cynthia

Moze byc ale...to dzieciak... i jest troszke rozpieszczona (to moje zdanie), wszystko mowi mamutom i ogolnie... Zachowuje sie dziecinnie i nie pojmuje roznych rzeczy...jej nie mozna nawet powiedziec jaki chlopak ci sie podobna bo od razu ma jakies dziwne rekacje.... To takie dziecko...ciekawe czy ona sie w kims kiedy zabujalaa....hehh...sorki syndi ale z toba szczerze pogadac mozna tylko o niektorych rzeczach....tak jak z tym kinem~! Nogdy nie wybacze ci ze wygadalas to wszytko mamutom! Jak moglass.... Sa tez takie sprawy o ktorych NIE MOWI sie IM... przeciez oni nie beda cie przez zycie za raczke prowadzic....a jak sie teraz nie nauczysz samodzielnosci to sobie potem nie poradzisz... . I uwazam ze z tym wielkim krolikiem z ktorym zwsze spisz to przesada....hehh ja spalam z pluszakami jak widzialam ze dzieci to robia na filmach....
I troche jestes fajtlapa....wiesz, jakby ci sie kilka sincow zrobilo to by nie koniec swiata....chodzi o wf. Jak ta pilke pieknie odbilas (dobrze ze wysoko, bo bym nie dobiegla)..., SYNDI, przestan sie bac pilki i zacznij jesc normalnie... kurde takie huhro z ciebie.... ja jestem szcczupla (tak mi wszyscy mowia) i jakos pilke odbic umiem, ale trzeba sie pomeczyc....pewne kroki stawiac, a nie czekac az ktos cie przeprowadzi.... Zycie to dluga droga, pelna pulapek, zakretowww... wiecie o co mi lazi nie?? NO wiec takie jest zycie_ TRUDNE. i rob pewne ruchy, do konca prostuj rece (tzn jak sie z kims bijesz to nie do konca, bo jak ktos ci walnie w lokiec to ci moze wylamac i to samo z kolanem, jak sie bijesz to nie prostuj do konca i szybkie ruchy ;)), i jeszcze cos w sprawie wf: czy ty umiesz pozadnie podniesc n9ge do goryy?? ehh. Teraz powiedzmy mata: przeraza mnie twoja dokladnosc....ehhhh jak mozna liczyc w 1 zeszycie w domu, a w budzie przepisywac to jeszcze raz (lepiej bys se notke na bloga dala jak masz tyle czasu), i nie umiesz sciemniac hehhh to znaczy niby niektorzy sie anbieraja ale....ja nie! Masz male i staromodne poczucie humoru, i caly czas te same haselko ;) a poza tym mozesz se byc, mi to nie przeszkadza! NIe znalazlam podobnego do ciebie dollsa, bo niektore sa za odwazne, a inne maja dlugie wlosyy, no coz.

Wyglad:
masz 163 (ja 165 ;))
wazysz 42 (ja 47)kg
masz krotkie czarne wlosy
albo masz smieszny styl, albo go nie masz
garbisz sie ;D
a w ogile jest okii,

Dane personalne:
Imie: Cynthia
Nazwisko: wymysl se
Data urodzenia: 12.12.1991


Pa!



Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


To mówicie Wy:
03.10.2004 :: 20:44 :: bmf254.neoplus.adsl.tpnet.pl

olga

Hej! Spox bloga, zapraszam do mnie: http://olga.talk.pl byłoby mi miło gdybyś pozostawiała po sobie komenta, pozdro!
03.10.2004 :: 19:08 :: bot50.neoplus.adsl.tpnet.pl

bellaabla


Szklanka wódki (250 g) zabija około 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda komórek są nie potrzebne. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700000 szklanek wódki. Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakładając że maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pić, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat stażu. Przeliczamy lata na dni: 40 * 365 = 14600 dni picia. Jeżeli możemy wypić 1 080 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie. Wniosek: Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 na obiad i 30 na kolację.... -> podaj dalej zeby ludzie wiedzieli jak pic, niech ustawa o trzezwosci nie ma szans na bycie
Talk.pl :: Wróć